Czy w erze smartfonów i internetu jest jeszcze w ogóle miejsce na Chopina? Rozmowa z Jakubem Skworzem, autorem książki Frycek Chopin

Twarzą w twarz

Czy w erze smartfonów i internetu jest jeszcze w ogóle miejsce na Chopina? Zwłaszcza gdy chce się o nim opowiadać młodzieży?
Jakub Skworz:
Na uwznioślonego, wyfiokowanego kompozytora z zamierzchłych czasów nie ma, nie oszukujmy się. Ale dla Frycka, który ma niesamowity dar i wielkie marzenie – z pewnością się znajdzie. W końcu dzieciaki każdego dnia odkrywają dla siebie coś interesującego i snują wizje, które nie mieszczą się w głowie dorosłym.

Tylko czy te wizje w jakiś sposób łączą się z XIX-wiecznym światem Fryderyka?
J. S.:
Tak, dzięki gabinetowi wciągających książek. To pomieszczenie w domu dziadków, do którego Ola z Erykiem, bohaterowie mojej książki, jeszcze niedawno nie mieli wstępu. Teraz się to zmieniło. Dlatego z pomocą lektury, która fizycznie przenosi ich w dawne czasy, uczestniczą w pełnym przygód życiu Chopina. Poznają je...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań magazynu "Głos Pedagogiczny"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI