Kim jest wychowawca w XXI stuleciu?
Czy rola wychowawcy rzeczywiście zmienia się w ciągu dekad? Zdecydowanie zmienia się rzeczywistość wokół nas, zmieniają się pokolenia uczniów i uczennic, którzy stają się naszymi wychowankami, zmienia się także rola nauczyciela oraz środowisko szkolne – to na pewno, a co z rolą wychowawcy? W moim odczuciu rola nauczyciela jako wychowawcy się przeformułowała. W dzisiejszych czasach zyskała jeszcze bardziej na ważności z punktu widzenia zadań wychowawczych szkoły, choć nie każdy do końca zdaje sobie z tego sprawę.
Janusz Korczak wiele lat temu zauważył, że „dobry wychowawca to taki, który nie wtłacza, a wyzwala, nie ciągnie, a wznosi, nie ugniata, a kształtuje, nie dyktuje, a uczy, nie żąda, a zapytuje” oraz dodał, że „przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil”.
Jakie będą te „natchnione chwile”? I tu właśnie wiele zależy od nas. Bo kim jest współczesny wychowawca? Jaką rolę powinien przyjąć w klasie pełnej przedstawicieli pokolenia Alfa lub jeszcze Zet? Czy powinien być bardziej tutorem niż mistrzem? Myślę, że te role można połączyć. Dzisiejszy wychowawca to partner uczniów i uczennic w wielu sytuacjach edukacyjnych, to osoba otwarta na wspólne uczenie się i poznawanie. To nauczyciel z dystansem do siebie, popełniający błędy oraz posiadający własne pasje i zainteresowania, którymi może zarazić uczniów i uczennice. A może nawet nie pasjami, ale energią, ja...