Czego od edukacji potrzebują współcześni uczniowie?

Warsztat pracy pedagoga

Technologie informacyjne i komunikacyjne (TIK) stały się tak powszechne, że nikogo nie dziwi dziś korzystanie z nich w niemal każdej dziedzinie naszego życia i na każdym kroku, zarówno przez młodzież, dorosłych, jak i dzieci, i to często te najmłodsze. Jednocześnie wokół tego zagadnienia toczą się liczne dyskusje, zwłaszcza w środowisku nauczycieli, wychowawców i rodziców dotyczące głównie zagrożeń związanych z nadużywaniem przez młodych ludzi internetu. Atmosferę podgrzewają media, akcentując problemy, wskazując na liczne zagrożenia oraz dając przykłady uzależnień (jest to oczywiście ważna kwestia, ale nie jedyna, która powinna być brana pod uwagę).

Technicyzacja i cyfryzacja świata powodują, iż trudno dziś stać na stanowisku, że młodych ludzi należy chronić przed dostępem do technologii i internetu. Tego po prostu zrobić się nie da. Otaczająca nas rzeczywistość zmienia się bardzo szybko, a badacze mówią dziś o nowej generacji nazywanej generacją C od słowa connected (ang. połączeni), którą wyróżnia przyzwyczajenie do ciągłego dostępu do informacji z sieci. Przedstawiciele pokolenia C są naturalnymi twórcami, przyzwyczajonymi do nieustannego kreowania treści, a ich krąg kontaktów i relacji przekracza granice geograficzne i bariery wieku. Ci ludzie regularnie tworzą treści, które udostępniają na portalach społecznościowych, rozwiązują aktualne problemy, wdrażają innowacje i wciąż obracają się wśród trendów technologicznych.

Niewątpliwie w ciągu ostatnich trzydziestu lat świat zmienił się pod wpływem internetu. Nicholas Carr, publicysta i badacz sieci, opisując wpływ internetu na ludzki mózg, podkreśla, iż tyle informacji, ile dociera do nas jednego dnia, do człowieka średniowiecznego docierało przez całe życie. Internet stał się uniwersalnym źródłem przekazu, a czytanie krótkich podlinkowanych fragmentów tekstów jest bardziej skuteczne niż tradycyjne czytanie całych książek. Proces myślenia linearnego ustępuje miejsca sposobowi myślenia rozbiegającego się w różne miejsca jak sieć (Carr, 2013, s. 18–19). Autor, odwołując się do własnych doświadczeń, stwierdza:

„Niegdyś z łatwością pogrążałem się w lekturze książki albo długiego artykułu. Mój umysł dawał się uwieść zwrotom akcji bądź wymianom argumentów – i tak spędzałem całe godziny, przemierzając długie bloki tekstu. Obecnie zdarza mi się to rzadko. Zaczynam się dekoncentrować po stronie albo dwóch. Robię...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań magazynu "Głos Pedagogiczny"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI