Zbliżający się Dzień Kobiet to bardzo dobry moment, by w klasie i szkole poruszyć ten ważny problem, o którym powinniśmy pamiętać nie tylko od święta. Temat jest delikatny, ale ma ogromne znaczenie zarówno w krótko-, jak i w długoterminowej perspektywie.
Międzynarodowa akcja
O akcji #MeToo (w polskiej wersji #JaTeż) powiedziano już wiele, przypomnijmy więc najważniejsze fakty. Po raz pierwszy w takim kontekście wyrażenia Me too (ang. „Ja też”) użyła w 2006 roku na portalu społecznościowym MySpace Tarana Burke także w kontekście akcji przeciwko napastowaniu seksualnemu kobiet. Jednak swój rozgłos określenie to zawdzięcza amerykańskiej aktorkce Alyssie Milano, która 15 października 2017 roku, powołując się na Burke, napisała na Twitterze: „Gdyby wszystkie kobiety, które były kiedyś molestowane seksualnie, napisały «ja też» (oryg. #MeToo) w swoich statusach, być może udałoby się pokazać ludziom, jaką skalę ma to zjawisko”. Milano zrobiła to zaraz po tym, jak wiele kobiet z branży filmowej (m.in. Gwyneth Paltrow, Angelina Jolie, Rosanna Arquette, Cara Delevingne) ujawniły, że były molestowane seksualnie przez wpływowego hollywoodzkiego producenta Harveya Weinsteina.
Faktycznie, w styczniu br. szacowano, że do akcji #MeToo przystąpiło ponad 6 mln kobiet z ponad 80 krajów świata. Tym, które zrobiły to jako pierwsze, magazyn „Time” przyznał tytuł Człowieka Roku 2017. Na tym jednak nie koniec – Amerykanki, idąc za ciosem, z początkiem roku zainicjowały kolejną akcję przeciwko dyskryminacji i przemocy: #TimesUp (ang. time’s up, czyli „czas upłynął”, „koniec”). Kampania ta ma pomóc kobietom, które doświadczyły molestowania, ale nie zgłosiły przestępstwa w obawie przed zwolnieniem z pracy lub z braku środków na opłacenie prawnika.
Akcja wywołała poważną dyskusję i choć nie obyło się bez pewnych kontrowersji, z pewnością udało jej się zwrócić uwagę na ważny problem, którego w żadnym wypadku nie wolno ignorować. Z całą...