Eksperci ostrzegają, że psychiczne symptomy stresu związanego z pandemią będą pojawiać się przez okres od trzech do sześciu miesięcy po jej ustaniu i mogą się utrzymywać nawet do kilku lat. Wtórują im psychiatrzy, twierdząc, że skutkiem koronawirusa może być także znaczący wzrost zapadalności na zaburzenia psychiczne, nie tylko dorosłych, ale również dzieci i młodzieży. Większa zapadalność będzie prawdopodobnie dotyczyła zaburzeń lękowych, zaburzeń nastroju i depresji, czyli
schorzeń związanych w dużym stopniu z przewlekłym stresem, niepokojem i stanem osamotnienia. Trzeba być zatem przygotowanym na wszelkiego rodzaju zachowania i stany, które mogą pojawić się u uczniów, takiej jak:
- zaburzenia zachowania, w tym regresja – powrót do zachowań właściwych dla wcześniejszych etapów rozwojowych, krytyczny stosunek do innych, zachowania buntowniczo-agresywne, w tym autoagresja, kompulsywne jedzenie, sięganie po alkohol, papierosy i inne substancje psychoaktywne,
- zakłócenia w funkcjonowaniu poznawczym, problemy z koncentracją uwagi, pamięcią,
- obniżona motywacja do wysiłku, unikanie obowiązków szkolnych i aktywności, które w przeszłości sprawiały radość,
- psychiczna niestabilność, drażliwość, nerwowość, wybuchowość, „nieadekwatne” reakcje emocjonalne, skłonność do impulsywnych działań i decyzji, wzmożony poziom lęku, depresja.
Rzecz jasna, liczba tych zaburzeń, ich nasilenie oraz czas trwania będą wiązać się z indywidualną podatnością danej osoby na czynniki stresogenne. Pamiętajmy jednak, że odporność psychiczna dzieci i młodzieży to towar deficytowy. Jeszcze przed epidemią aż 40% nastolatków cierpiało na jakąś dolegliwość psychiczną lub somatyczną. Ponad 4% chorowało na kliniczną depresję, co piąty miał stany depresyjne, co trzeci odczuwał w szkole stres, co druga nastolatka niemająca nadwagi odchudzała się, a pod względem samobójstw nieletnich jesteśmy na drugim miejscu w Europie. Wielu z młodych ludzi powróciło z tymi problemami do swojej szkoły, a obecna sytuacja może te problemy nasilać.
Liczba zaburzeń psychicznych, ich nasilenie oraz czas trwania będą wiązać się z indywidualną podatnością danej osoby na czynniki stresogenne. Pamiętajmy jednak,że odporność psychiczna dzieci i młodzieży to towar deficytowy.
Oczywiście nie wszyscy uczniowie skonfrontowani z rzeczywistością czasu epidemii – kształceniem na odległość oraz tym, co obecnie dzieje się w szkołach, ujawnią psychiczne objawy potraumatyczne i będą potrzebowali...