To właśnie na wspomnianym polu dochodzi najczęściej do nieporozumień, sporów i konfliktów. Jak temu zaradzić? Co zrobić, by współpraca pedagoga/psychologa szkolnego z rodzicami była jak najbardziej profesjonalna, przebiegała sprawnie i efektywnie? Oto propozycja dla tych, którzy mierzą się dzisiaj z tym problemem, bez względu na dotychczasowe doświadczenie i pamięć, jak to drzewiej bywało, oraz tych, którzy dopiero zdobywają szlify w zawodze.
1 Krok
Nie kieruj się stereotypami
W społecznej świadomości pojawia się wiele zafałszowanych przekonań o relacjach rodziców ze szkołą. Pedagodzy również nie są od nich wolni, głosząc m.in.: „Rodzice gardzą nauczycielami, nie mają czasu dla własnych dzieci, swoje frustracje przelewają na szkołę… Są roszczeniowi, uważają, że to nauczyciele powinni przejąć ich obowiązki wychowawcze… Lekceważą nasze opinie dotyczące ich dzieci. Wiedzą wszystko najlepiej, więc nie respektują wskazań i porad, choć to my jesteśmy specjalistami od wychowania i pomocy psychologiczno-pedagogicznej”. Takich stereotypów nie powinno się głosić ani rozpowszechniać. Dlaczego? Bo zwyczajnie są antypedagogiczne. Szkodzą wizerunkowi szkoły i nauczycieli, skutecznie „podkopują” wysiłki podejmowane w kierunku budowania dobrej relacji i współpracy z rodzicami.
Faktem jest, że bywają rodzice, którzy nie interesują się swoimi pociechami i ciężar wychowania próbują scedować na szkołę. Są też rodzice nadopiekuńczy, roszczeniowi, wiedzący wszystko najlepiej, kłótliwi i agresywni. Ale nawet do takich trzeba umieć przemówić, nawiązać kontakt, wspierać w wychowaniu, doradzać, pomagać.
Z psychologicznego punktu widzenia relacja pedagoga/psychologa z rodzicami jest niesymetryczna. Specjalista szkolny ma pewnego rodzaju prymat, występuje bowiem z ramienia instytucji, posiada wiedzę i doświadczenie w rozwiązywaniu problemów pedagogicznych i wychowawczych. Dlatego to na nim spoczyw...