Jak wyzwolić się z pułapki perfekcjonizmu?

Rozwój i dobrostan

„Strach przed porażką jest oznaką, że robimy coś, co nie jest dla nas ważne” – mówi bloger Michał Szafrański i dodaje jeszcze, że nawet jeśli coś się nie uda, jeśli popełnimy błąd, sytuację tę możemy wykorzystać jako „czesne na naukę w uniwersytecie życia”. Takie podejście do tego, co robimy, pozwala zdjąć z siebie sporą część presji psychicznej i uniknąć sytuacji, w której będziemy postrzegali siebie jako nieudaczników.

Podejmując nowe wyzwania, wiele razy zastanawiamy się, czy damy sobie radę, czy nasze zaangażowanie przyniesie oczekiwany skutek. Niewątpliwie zawsze ryzykujemy, jednak jak mówi przysłowie: „Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana”. Na szczęście bez względu na to, czy tego chcemy, czy nie, nie jesteśmy do końca racjonalni w swoich działaniach, dzięki czemu podejmujemy wyzwania, wychodzimy poza swoją strefę komfortu z lekką obawą, jednak bez paraliżującego nas strachu przed porażką. Gdyby tak nie było, nigdy nie zmienilibyśmy pracy ani nie zakochalibyśmy się, ponieważ nie podjęlibyśmy tak dużego ryzyka (Sinek 2018, s. 27).

Czym jest porażka?

Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi, a zatem porażka jest doświadczeniem kogoś, kto działa – człowieka intencjonalnego. Tadeusz Tomaszewski przedstawia aktywność celową człowieka jako schemat Z–W, gdzie Z symbolizuje sytuację zadaniową, czyli położenie, w którym człowiek się znajduje, natomiast W – oczekiwany wynik, czyli sytuację, w której człowiek ma znaleźć się po zmianie. Jeśli natomiast podjęta aktywność nie doprowadzi do założonego efektu, wówczas, zdaniem Tomaszewskiego, mówimy o błędzie wyniku (Tomaszewski 1963).
Paweł Fortuna, rozważając znaczenie pojęć takich jak „sukces” i „porażka”, podkreśla, że nie wszyscy badacze są zgodni, że implikują one celowe działanie człowieka. Przywołuje m.in. zdanie T. Borowskiej (2000), która uważa, że to, co nazywamy porażką, nie musi być związane z żadną aktywnością celową, a zatem porażką będzie np. kradzież majątku czy nagła choroba. Zdaniem Fortuny stawianie znaku równości między nieszczęśliwymi zdarzeniami losowymi a działaniami celowymi, jest kontrowersyjne i skłania do refleksji, jak w takim razie traktować sukces – jako szczęśliwy splot okoliczności? Jak podchodzić do sytuacji, w których nie jesteśmy w stanie precyzyjnie wskazać przyczyn porażki? Niewątpliwie na ludzkie życie składają się przypadkowe wydarzenia, ale przecież nie brak też sytuacji, w których stawiamy sobie wyzwania i kreujemy otaczającą nas rzeczywistość w sposób celowy.
Ważne jest również, by porażkę rozumianą jako błąd...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań magazynu "Głos Pedagogiczny"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI