Chciałbyś dowiedzieć się więcej? Koniecznie przeczytaj artykuł: Ballada romantyczna. Przygotowanie do egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego
1Krok
Zero straszenia, zero bagatelizowania
Wiadomo od dawna, że wysyłane przez nauczyciela komunikaty mają wielką moc. Mogą ucznia uskrzydlić albo podciąć mu skrzydła. Nauczyciel, który koncentruje się głównie na tym, by uświadamiać uczniowi tuż przed czekającymi go egzaminami, czego jeszcze nie opanował („Z takimi zaległościami z fizyki nie masz co marzyć o zdaniu tego egzaminu”) lub co zrobił nieprawidłowo („Każdy pierwszoklasista rozwiąże to zadanie bez błędów, a ty padłeś przy pierwszym obliczeniu”), sam jest źródłem uczniowskiego stresu. Wytykanie błędów i straszenie egzaminacyjnymi konsekwencjami wcale nie pobudza ucznia do wysiłku, wręcz przeciwnie, działa na niego demotywująco. Również stwierdzenia mające go odstresować i rozluźnić („Nie przejmuj się, dzisiaj egzaminy zdają wszyscy, jeszcze będziesz się z tego śmiał”) nie są dla niego żadnym wsparciem, nie przynoszą mu ulgi.
Wielu psychologów uważa, że każdy z nas ma naturalną motywację do nauki, gdy nie musi obawiać się niepowodzeń. Nawet najsłabszy edukacyjnie uczeń, kiedy usłyszy od nauczyciela dobre słowo, zyskuje zapał do pracy. Pewne jest zatem, że straszenie konsekwencjami i demonizowanie szkolnych egzaminów prawie zawsze przynosi odwrotny skutek. Wywołuje stres, który jest zaraźliwy i rozprzestrzenia się niczym wirus w uczniowskiej społeczności. Trzeba o tym stale pamiętać!
2 Krok
Pomoc w rozpoznawaniu stresu i jego skutków
Aby właściwie reagować na stres, należy umieć rozpoznać jego podstawowe objawy. Rodzice i nauczyciele odpowiada...