Progi edukacyjne wyznaczają kolejne etapy edukacji. To rodzaj barier, przejść, które każde dziecko – czasem z pomocą nauczyciela lub rodzica, a czasem samodzielnie – musi pokonać. W tym artykule pokażę, z jakimi progami będzie musiało uporać się dziecko w czasie swojej kariery szkolnej, oraz co dorośli (rodzice i nauczyciele) mogą zrobić – a czego robić nie powinni – aby te zmagania ułatwić.
Autor: Anna Kałuba-Korczak
magister psychologii UW, nauczyciel dyplomowany, terapeuta, trener
Dlaczego, mimo – wydawałoby się – maksymalnie sprzyjającej sytuacji, sześciolatki, a szczególnie dobrze lub bardzo dobrze rozwinięte intelektualnie sześciolatki (bo takie najczęściej są posyłane wcześniej do szkoły), nie radzą sobie w I klasie?
Rozmowa z rodzicem to typowa sytuacja szkolna, z którą – prędzej czy później – będzie musiał się zmierzyć każdy pedagog. Rozmowa z rodzicem jest też umiejętnością, którą można i warto ćwiczyć. Jest kompetencją społeczną, co oznacza, że może być doskonalona w interakcji z inną osobą. Kolokwialnie mówiąc, im więcej rozmów odbędziesz, tym staniesz się w tym sprawniejszy.
Etykiety ułatwiają nam porządkowanie rzeczywistości, ale też ograniczają. Z tego względu lepiej zrezygnować z etykietowania i unikać stereotypizacji. Podpowiadamy, jakie techniki i metody sprawdzą się w pracy z prawie każdym rodzicem.
Wiek nastoletni u dziecka to czas bólu głowy rodziców i nauczycieli. Całkiem poprawnie zachowujący się młodzi ludzie zaczynają się nagle, bez wyraźnego – wydawałoby się – powodu, „psuć”. Przestają słuchać dorosłych, gniewnie odpowiadają albo milczą, rzucając nienawistne spojrzenia, wrzeszczą i trzaskają drzwiami. Mimo świadomości zagrożeń podejmują szereg zachowań, na które w innych okolicznościach by się nie poważyli: eksperymentują z używkami, relacjami, decydują się na ryzykowne zabawy, balansując na granicy prawa, odrzucają zasady i starają się wprowadzić swoje. Co z tym fantem zrobić?
Żyjemy w czasie gwałtownych zmian, które objęły także model rodziny. Ten tradycyjny, czyli żyjący w związku małżeńskim biologiczni rodzice plus dziecko (dzieci), przestał być jedynym obowiązującym.