Poprzedni rok szkolny upłynął mi – oprócz pracy terapeutycznej w poradni – na wspomaganiu placówek edukacyjnych. Pracowałam z radami pedagogicznymi, czasem też z rodzicami, nad zagadnieniami współpracy na linii szkoła – rodzice, w szczególności nad usprawnieniem komunikacji. Wychodzę z założenia, że dobre szkolenie to takie, które angażuje emocje i uwagę uczestników oraz wykorzystuje ich doświadczenia.
Każdy nauczyciel ma doświadczenia w kontakcie z rodzicami. Te doświadczenia wykorzystywałam jako bazę do pracy. Wspólnie ustalaliśmy listę typowych (a nawet stereotypowych) typów rodzicielskich. Następnie w małych podgrupach uczestnicy mieli za zadanie omówić wybrany przez siebie typ rodzica oraz wypełnić dwie rubryki:
- Jakie zachowania/postawy/słowa POMAGAJĄ w kontakcie z wybranym typem rodzica?
- Jakie zachowania/postawy/słowa UTRUDNIAJĄ kontakt z wybranym typem rodzica?
Jaki był efekt pracy grup? Po zakończeniu ćwiczenia mocowałam arkusze z wynikami pracy poszczególnych grup do ściany i wtedy okazywało się, że niektóre zachowania/słowa/postawy pojawiają się na każdym, czy prawie każdym, arkuszu. Niezależnie od tego, czy wchodzisz jako nauczyciel w kontakt z rodzicem „agresywnym”, „nadopiekuńczym”, „uległym” czy dowolnym innym, pewne...