Zapraszamy również do zapoznania się z naszym artykułem: "Twój partner ma ADHD - co robić?"
Niestety, nie zawsze udaje się to w pełni zrealizować. Zwłaszcza wówczas, gdy do klasy uczęszcza dziecko nadpobudliwe psychoruchowo. Można takiego ucznia nazywać różnie – rozrabiaka, urwis, wiercipięta, jednak nie oddaje to istoty sprawy. Najważniejszą kwestią staje się bowiem zrozumienie, że nie jest on niegrzeczny czy krnąbrny, a jego zachowanie wynika przede wszystkim z braku możliwości utrzymania odpowiedniego poziomu koncentracji.

Źródło: za T. Hańć, Dzieciństwo i dorastanie z ADHD, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2009, s. 10
ADHD, bo o nim mowa, jest więc zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (rys. 1). Dzieci, przejawiające to zaburzenie, mają duży problem z utrzymaniem właściwego poziomu koncentracji i uwagi. Zdecydowanie szybciej się rozpraszają, nie są w stanie zapamiętać, co działo się na zajęciach oraz jakie zadania mają zrealizować w domu. Do tego dochodzi nadmierna ruchliwość, niepokój ruchowy oraz impulsywność (rys. 2), czyli skłonność do podejmowania szybkich decyzji, bez analizy konsekwencji, jakie one za sobą pociągają.

Źródło: za A. Kołakowski i in., ADHD – zespół nadpobudliwości psychoruchowej, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2007, s. 22
Z tym wszystkim ściśle wiążą się również trudności z zaplanowaniem swojej pracy oraz problem z oczekiwaniem. Dziecko z ADHD nie potrafi zrozumieć, że coś może być odroczone albo że należy zapracować na określoną nagrodę. Oczywiście, można stwierdzić, że częśc...