Młodzi ludzie zaczynają zwracać uwagę na nowe zagrożenia płynące z cyfryzacji i robotyzacji świata, wyrażają np. obawy, że na rynku pracy zadania pracowników przejmie sztuczna inteligencja. Od czasu pandemii COVID-19 towarzyszy zarówno nam, dorosłym, jak i młodzieży podwyższony poziom stresu. Świat staje się coraz bardziej zmienny, dynamiczny, niepewny, dlatego określa się go akronimem VUCA (volatility – zmienność, uncertainty – niepewność, complexity – złożoność, ambiguity – niejednoznaczność). Wielu młodych ludzi żyje w poczuciu nieustannego stresu, a ten w dłuższej perspektywie prowadzi do chorób psychosomatycznych, zaburzeń nastroju czy zaburzeń lękowych.
POLECAMY
Stres w różnych ujęciach
Istnieje wiele teoretycznych koncepcji stresu. Abraham Maslow widzi stres jako skutek niemożności zaspokajania potrzeb niższego i wyższego rzędu. Frustracja w realizacji potrzeb fizjologicznych, bezpieczeństwa, przynależności, uznania czy samorealizacji staje się w tej koncepcji stresorem. W koncepcji Hansa Selyego podkreślana jest pozytywna i negatywna strona stresu – badacz ten jest twórcą eustresu i dystresu. Ten pierwszy rodzaj stresu, zwany także stresem pozytywnym, ma funkcję mobilizującą organizm w obliczu wyzwania. Liczne reakcje uruchamiane w sytuacji stresowej powodują wyrzut adrenaliny, zwiększenie koncentracji uwagi i mobilizację zasobów do działania. Gdy stresor działa w sposób ciągły, chroniczny lub znacznie wykracza poza zasoby jednostki, stres pozytywny zaczyna zamieniać się w dystres. Dystres działa na organizm destrukcyjnie – powoduje spadek odporności organizmu, zaburzenia...