Coraz częściej dzieci zamożnych, dobrze wykształconych, pracujących na wysokich stanowiskach rodziców cierpią na syndrom one wrong move (z ang. „jeden błędny ruch”). Dzieci te niemal mechanicznie rozwiązują kolejne zadania, zdają testy, jak ognia unikając błędnego ruchu – pomyłki. Muszą być idealne i nie mają prawa popełniać błędów. Starają się za wszelką cenę nie zawieść rodziców, którzy całymi dniami ciężko pracują, aby zapewnić im dostatnią przyszłość. Wychowywane są w przeświadczeniu, że każda pomyłka zamyka im drogę do lepszego świata; aby być „kimś”, trzeba być jedynym, wyjątkowym, najlepszym z najlepszych. Wszelkie potknięcia eliminują odniesienie sukcesu.
Istota problemu zawarta jest w poniższej historii.
Fryderyk jest uczniem trzeciej klasy szkoły podstawowej, jego rodzice są cenionymi prawnikami i prowadzą własną kancelarię w centrum dużego miasta. Dodatkowo ojciec chłopca prowadzi zajęcia ze studentami w Polsce i za granicą, mama prowadzi fundację. Rodzice Fryderyka zaplanowali mu świetlaną przyszłość, na...