Czynności samoobsługowe potrafią być prawdziwą zmorą dla dzieci ze spektrum autyzmu. Co ciekawe, z problemami w tym zakresie borykają się dzieci zarówno niepełnosprawne intelektualnie, jak i w normie. Oprócz specyficznych problemów z napięciem mięśniowym czy koordynacją wzrokowo-ruchową, typowych dla dzieci specyficznie rozwijających się w zakresie percepcji, w dużej mierze za problemy z samoobsługą odpowiada pamięć proceduralna. Człowiek posiada wiele różnych rodzajów pamięci. Za zapamiętywanie słów odpowiada pamięć semantyczna. Zdarzenia zapamiętujemy dzięki pamięci faktograficznej, której odmianą jest pominąć pamięć autobiograficzna. Specyficznym rodzajem pamięci jest sensoryczna, pozwalająca nam np. odczuwać dotyk jeszcze chwilę po tym, kiedy jego źródło znika. Podobnie dzięki pamięci sensorycznej „słyszymy muzykę w uszach”, chociaż tak naprawdę już została wyłączona. Pamięta także nasze ciało. Dzięki pamięci proceduralnej jesteśmy w stanie rozwijać bardzo, bardzo ważne dla sprawnego funkcjonowania w świecie automatyzmy. Kiedy czasem zastanawiamy się, czy zamknęliśmy mieszkanie na klucz lub wyłączyliśmy kuchenkę, jest to dowód na świetnie działającą pamięć proceduralną. Myjemy zęby i myślimy o przysłowiowych „niebieskich migdałach”? Tak, to także efekt pamięci proceduralnej. Tymczasem zdecydowana większość osób w spektrum autyzmu ma wyraźnie przewagę w innych obszarach pamięci, podczas gdy proceduralna nie sprawia się najlepiej. W znaczniej mierze za ten fakt odpowiada to, że ten rodzaj pamięci, nazywany także „pamięcią ciała”, związany jest z tym, jak swoje ciało odczuwamy w przestrzeni, w działaniu. A jak wiadomo, w wypadku osób ze spektrum autyzmu o dobre czucie ciała na ogół dość trudno. Niestety, nie zmienimy tego faktu w sposób istotny poprzez same działania zwiększające komfort sensoryczny. Aby poradzić sobie z pamięcią proceduralną, musimy zacząć trenować automatyzowanie czynności. Podstawowym narzędziem, absolutnie...
Samodzielność to nie tylko samoobsługa
Każdy, kto kiedykolwiek pracował z dzieckiem autystycznym, powie, że samodzielność jest bardzo ważna. Niezależnie od tego, czy mowa o dziecku w normie intelektualnej z autyzmem, czy o dziecku niepełnosprawnym intelektualnie – w procesie terapii, edukacji i wychowania dorośli będą zwracali szczególną uwagę na jego samodzielność. Programy terapeutyczne określają cele, takie jak samodzielne jedzenie, trening czystości, ubieranie się, czesanie, kąpiel. Rozbijane na części pierwsze, rysowane, nauczane często z dużym wysiłkiem po obu stronach. Z wysiłkiem dla dziecka i dorosłego.