Media i ich wpływ na nasze życie

Scenariusze
   Tematy poruszane w tym artykule  
  • Jakie są główne funkcje mediów w codziennym życiu?
  • W jaki sposób media wpływają na młodzież i ich rozwój społeczny?
  • Jakie są skutki uzależnienia behawioralnego od mediów?
  • Co to jest szum informacyjny i jak wpływa na nasze myślenie?
  • Jak unikać pułapek związanych z dezinformacją w sieci?
  • W jaki sposób rozwijać krytyczne myślenie w kontekście mediów?
  • Media, zarówno te tradycyjne, jak i elektroniczne, mają bardzo duży wpływ na nasze życie – w różnych jego obszarach. Rozumienie tego wpływu i jego mechanizmów powoduje, że możemy korzystać z nich bardziej świadomie, z większą korzyścią dla siebie, a jednocześnie uniknąć niejednej pułapki.

    Media we współczesnym świecie – rola, korzyści i wyzwania

    We współczesnym świecie trudno wyobrazić sobie życie bez mediów – tych tradycyjnych, jak prasa, radio i telewizja, a także tych elektronicznych (zwanych w literaturze „nowymi mediami”) – internetu, komputerów, smartfonów. Odgrywają one w naszym życiu istotną rolę i pełnią różne funkcje. Jednakże, choć korzystanie z nich daje nam wiele korzyści, może być też obarczone pewnymi negatywnymi konsekwencjami, z których młodzi ludzie nie zawsze lub nie w pełni zdają sobie sprawę.

    Mówiąc o mediach, mamy na myśli środki służące międzyludzkiej komunikacji. Może to być komunikacja indywidualna, używana przez niewielkie grupy ludzi (np. telefonia tradycyjna i komórkowa, poczta elektroniczna, czat internetowy), a także komunikacja masowa: telewizja, radio, prasa, portale internetowe.

    Pozytywne funkcje mediów a ich negatywny wpływ na życie

    Media spełniają w naszym życiu trzy zasadnicze funkcje: pozwalają się nam komunikować, są źródłem rozrywki i dostarczają wiedzy. Wiedzy zarówno „książkowej”, jak i bieżących informacji na temat tego, co dzieje się na świecie. Ponieważ komunikacja, rozrywka i wiedza to jedne z najważniejszych potrzeb człowieka, trudno się dziwić temu, że media (komunikacji i masowej, i indywidualnej) cieszą się taką popularnością.

    Rozmawiając o mediach z młodzieżą, nie sposób nie brać pod uwagę tych ważnych i pozytywnych, przydatnych funkcji, jakie media pełnią w naszym życiu. Jednak z drugiej strony są one jedną z wielu rzeczy, które mogą szkodzić w nadmiarze; wymagają też od swoich odbiorców pewnych kompetencji związanych z nadawaniem, a przede wszystkim z odbiorem i analizą przekazu.

    Niekorzystny wpływ różnych mediów może polegać na:

    • uzależnieniu behawioralnym,
    • braku równowagi między korzystaniem z danego medium a innymi sferami życia,
    • przeładowaniu informacjami (tzw. szum informacyjny),
    • nieumiejętności filtrowania, analizy i interpretacji napływających informacji,
    • nadmiernym uleganiu manipulacjom zawartym w przekazie.

     

    Uzależnienie behawioralne od mediów

    O uzależnieniach behawioralnych szczególnie dużo mówi się w ostatnich latach. W kontekście dzieci i młodzieży uwagę szczególnie zwraca uzależnienie od internetu, komputera i smartfonu (lub tabletu), rzadziej od telewizji. Jeśli jednak uczeń czuje potrzebę, by co tydzień o tej samej porze obejrzeć kolejny odcinek serialu, nie można jeszcze mówić o uzależnieniu. Z uzależnieniem możemy mieć do czynienia, kiedy dana osoba czuje nieprzepartą potrzebę (konieczność) ciągłego zwiększania „dawki” (czyli w tym wypadku np. coraz dłuższego korzystania z internetu), nieustannie myśli o danej czynności, kiedy jej nie wykonuje (np. przez cały dzień w szkole planuje, jak to będzie fajnie, kiedy wróci do domu i włączy komputer) oraz ponosi negatywne konsekwencje realizowania tej czynności, a mimo to realizuje ją dalej (np. traci kontakt z przyjaciółmi „w realu” albo jest chronicznie niewyspana, bo tak dużo czasu spędza przed komputerem).

    Wśród negatywnych następstw uzależnienia od mediów można wymienić konsekwencje: 

    • społeczne (izolowanie się od rówieśników i rodziny), 
    • psychiczne (poczucie wyobcowania i nieadekwatności, zaniżona samoocena, stany i zaburzenia lękowe, w tym fobia społeczna, zaburzenia snu, zaburzenia depresyjne), 
    • w zakresie umiejętności społecznych (są efektem izolacji – im mniej czasu młody człowiek spędza z „realnymi ludźmi”, tym mniej ma okazji do ćwiczenia i utrwalania tych umiejętności, a więc się one osłabiają), 
    • zdrowotne (nadmierne korzystanie z mediów może prowadzić do niedostatku aktywności fizycznej, snu czy niewłaściwego odżywiania, a nawet do wad postawy i zwyrodnień kręgosłupa czy też tzw. zespołu cieśni nadgarstka związanego ze zbyt długim korzystaniem z klawiatury komputera).

     

    Warto też jednak mieć świadomość, że nie każdy nastolatek, który dużo czasu poświęca komputerowi czy smartfonowi, jest od razu uzależniony – znacznie częściej (podobnie jak w wypadku innych uzależnień) mówi się tu o zależności (czyli o silnej potrzebie korzystania, która jednak nie daje szkodliwych skutków) czy też o tzw. używaniu ryzykownym, które może, ale nie musi przerodzić się w uzależnienie. Nawiasem mówiąc, uzależnieniom behawioralnym dzieci i młodzieży warto poświęcić oddzielną lekcję wychowawczą, bo jest to temat ważny i aktualny.

    Nadmierne korzystanie z mediów

    Braku równowagi między korzystaniem z mediów a innymi sferami życia doświadczać mogą jednak nie tylko uczniowie spełniający kryteria uzależnienia od któregoś z mediów, ale także ci, którzy ich tylko „nadużywają”. Wynika to przede wszystkim z prostego faktu, że nasz czas jest ograniczony: doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny i jeśli poświęcamy kilka godzin na grę, a kolejnych kilka na przeglądanie stron internetowych, to siłą rzeczy nie poświęcamy tego czasu na inne, ważne dla naszego rozwoju aktywności, życie towarzyskie, naukę czy zbieranie cennych doświadczeń.

    Z kolei tzw. szum informacyjny, czyli przeładowanie informacjami, wpływa niekorzystnie na pracę naszego mózgu, w tym m.in. na procesy pamięciowe czy krytyczną analizę treści. Kiedy np. przeglądamy strony internetowe i czytamy kolejno różne artykuły lub wpisy w portalach internetowych, może się nam wydawać, że dużo się dowiedzieliśmy. W rzeczywistości jednak z takiego natłoku pobieżnie przejrzanych informacji zapamiętujemy bardzo niewiele, a czasem nawet błędnie (np. wyciągamy niewłaściwe lub zbyt uogólnione wnioski). „Przeciążony” mózg może mieć też trudności z uczeniem się, jeśli np. zabieramy się za naukę po tym, jak trzy godziny graliśmy w grę komputerową (zamiast przed nauką).

    Pod koniec 2016 r. kolegium redakcyjne Słownika oksfordzkiego wybrało „postprawdę” najważniejszym słowem roku. Postprawda jest pojęciem związanym przede wszystkim właśnie z mediami i oznacza ona fałszywą informację obliczoną na wzbudzenie emocji oraz na skłonienie odbiorców do działania kierowanego tymi emocjami. Postprawda może oznaczać informacje całkowicie zmyślone i fałszywe bądź też wyolbrzymione i zniekształcone, w których jest ziarno prawdy (czasem jak w dowcipie o rozdawaniu samochodów na Placu Czerwonym – warto go zresztą przytoczyć podczas lekcji, jego pełną treść przytaczam w dalszej części artykułu). Mówiąc krótko, jest to forma manipulacji odbiorcą.

    Środowiskiem szczególnie „przyjaznym” dla treści o takim charakterze stał się internet. To swoisty paradoks, że to ogólnoświatowe i łatwo dostępne medium, które miało w założeniu umożliwiać ludziom z całego świata komunikowanie się i dzielenie się wiedzą, stało się głównym nośnikiem dezinformacji. Niestety, sieć jeszcze bardziej niż papier „przyjmie wszystko”, publikuje się tam więc wiele niesprawdzonych lub po prostu zmyślonych informacji. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że doświadczany przez nas podczas przeglądania internetu szum informacyjny ogranicza nasze możliwości poznawcze, coraz częściej się zdarza, że fałszywe informacje są przez odbiorców przyjmowane bezrefleksyjnie i brane za prawdę. Uczniom warto więc uświadamiać potrzebę czytania ze zrozumieniem, krytycznej analizy i weryfikowania informacji (np. poprzez potwierdzenie jej w innych, wiarygodnych mediach, sprawdzenie jej źródeł, poszukania komentarzy ekspertów – ale takich prawdziwych, a nie samozwańczych). Uczniowie powinni też wiedzieć, że w mediach trudno jest odnaleźć tzw. prawdę obiektywną, ponieważ media nie tylko relacjonują, ale też komentują i przez to kreują rzeczywistość. Ten sam fakt, w zależności od punktu widzenia osoby opracowującej informację, może być przedstawiony w pozytywnym, neutralnym lub negatywnym świetle i w ten sposób wpływać na postawy odbiorców. Nie znaczy to, że mediom w ogóle nie należy wierzyć, ale że trzeba zachować wobec ich przekazu pewien dystans i krytyczne spojrzenie.

    Proponowany scenariusz zajęć został przygotowany z myślą o uczennicach i uczniach szkół ponadpodstawowych.

    Materiały do zajęć: czyste kartki A4, długopisy, tablica i kreda, materiały z Narzędziowni (wydruki przypadków do analizy).
    Formy pracy: burza mózgów, dyskusja, miniwykład, praca w grupach.

    Lekcja 1. Po co nam media?

    Wprowadzenie

    Osoba prowadząca wita się z uczniami, po czym krótko wprowadza ich w temat zajęć. Na rozgrzewkę pyta, czy – ich zdaniem – można w XXI wieku żyć bez mediów. Po wysłuchaniu kilku odpowiedzi przechodzi do dalszej części zajęć. 

    Rozwinięcie

    1. Czym są media? Burza mózgów, miniwykład i dyskusja

    Osoba prowadząca prosi uczestników, aby podali jak najwięcej przykładów różnych mediów. Jak to w burzy mózgów – wszystkie odpowiedzi zapisuje na tablicy, nie poddając ich jeszcze na tym etapie pod krytyczny osąd. Kiedy pomysły klasy się wyczerpią, osoba prowadząca prosi ochotników o próbę sformułowania definicji mediów; może też zachęcić uczestników do dyskusji na ten temat. Następnie sama – w formie miniwykładu (może posiłkować się wcześniej przygotowaną planszą) – wprowadza te definicje, stosując wspomniane wyżej rozróżnienie na media masowe i komunikacji indywidualnej.

    Teraz czas na zweryfikowanie ułożonej przez klasę listy mediów. Osoba prowadząca, wskazując treść przytoczonych definicji, prosi uczestników o zweryfikowanie, czy wszystkie propozycje wypisane na tablicy są faktycznie mediami oraz czy jakichś mediów na tej liście nie brakuje. Tak poprawiona lista pozostaje na tablicy do końca zajęć. Teraz, gdy już wprowadziliśmy podstawowe pojęcia, możemy przejść dalej.

    2. Funkcje mediów – dyskusja

    Osoba prowadząca zachęca uczestników do tego, by dla każdego wymienionego na tablicy medium podali funkcje, które ono spełnia, starając się odkryć ich jak najwięcej. Funkcje te należy również wypisać obok nazw mediów (warto nadać zapisowi formę tabeli i zadbać o jej przejrzystość – w lewej kolumnie mogą znaleźć się nazwy mediów, w prawej – ich funkcje).

    W następnej kolejności osoba prowadząca inicjuje dyskusję o tym, które media, ze względu na swoje funkcje, ale też specyfikę i zasięg oddziaływania, są – zdaniem uczennic i uczniów – szczególnie ważne we współczesnym świecie, a także które są szczególnie ważne dla nich osobiście.

    3. Media: zalety i wady – praca w grupach i dyskusja

    Osoba prowadząca dzieli klasę na kilka grup po ok. 4-5 osób. Każda grupa do tego ćwiczenia będzie potrzebowała czystej kartki A4 oraz długopisu. Zadaniem grup będzie wypisać jak najwięcej zalet i wad różnych (najlepiej wszystkich) mediów wypisanych na tablicy. W tym celu uczniowie mogą stworzyć dwukolumnową tabelę, która w jednej kolumnie będzie zawierała zalety, a w drugiej wady. Dodatkowo przy każdej zalecie i wadzie uczniowie powinni dopisać, jakich mediów w szczególności dana zaleta i wada dotyczy.

    Kiedy grupy skończą pracę nad swoimi listami, wyłonieni z grup ochotnicy zaprezentują wyniki na forum klasy. Osoba prowadząca tymczasem, na bazie tych wyników, postara się zebrać wszystkie zalety i wady mediów zgłoszone przez uczestników w jednej tabeli (na wolnym fragmencie tablicy lub dużym arkuszu papieru), dbając o to, by żadne z nich się nie powtarzały.

    Kiedy wszyscy już się wypowiedzą, osoba prowadząca ocenia, czy lista w tabeli jest kompletna i jeśli nie, pyta uczniów o pomysły na jej uzupełnienie lub – jeśli pomysłów brak – sama proponuje brakujące zapisy.

    Na koniec tego ćwiczenia osoba prowadząca inicjuje dyskusję mającą na celu ocenę przydatności mediów i zasadności korzystania z nich przez uczestników. Zasadniczym celem tej dyskusji jest przeprowadzenie swoistego rachunku zysków i strat korzystania z mediów. Uczennice i uczniowie powinni wziąć pod uwagę zarówno zalety, jak i wady mediów (czy też płynące z nich zagrożenia). Słusznym wnioskiem z tych rozważań wydaje się konstatacja, że nie należy ani rezygnować z mediów z powodu ich wad, ani o tych wadach zapominać, koncentrując się na samych zaletach – za to korzystać z mediów mądrze, czerpiąc z ich zalet jak najwięcej i jednocześnie unikać pułapek wynikających z ich niedostatków.

    Zakończenie

    Po podsumowaniu ostatniego ćwiczenia osoba prowadząca dziękuje uczniom za aktywny udział w zajęciach i zapowiada kontynuację tematu na kolejnej lekcji, zaznaczając, że będzie ona poświęcona temu, jak mądrze korzystać z mediów.


    Lekcja 2. Media: korzystaj z głową 

    Wprowadzenie

    Osoba prowadząca wita uczestników, przypomina tematykę zajęć oraz najważniejsze wnioski z poprzedniej lekcji.

    Rozwinięcie

    1. Jak korzystać z zalet mediów, unikając wad? Praca w grupach

    Osoba prowadząca dzieli klasę na kilka grup po 4 osoby. Każdej grupie daje po jednym przypadku do analizy. W Narzędziowni znajdują się 4 takie przypadki, ponieważ jednak grup na pewno będzie więcej (np. 8), każdy przypadek można wydrukować dwa razy, nie wspominając grupom o tym, że przypadki te się powtarzają, aby uniknąć sytuacji współpracy między grupami (porównanie propozycji dwóch różnych grup dla tego samego przypadku też będzie miało walor edukacyjny).

    Kiedy grupy skończą pracę, jej efekty na forum klasy przedstawią reprezentanci każdej z grup. Po każdej prezentacji prowadzący inicjuje dyskusję, zadając pytania pomocnicze (również zawarte w Narzędziowni). Na koniec, również z użyciem pytań pomocniczych, inicjuje dyskusję podsumowującą całe ćwiczenie.

    2. Nie dać się postprawdzie – miniwykład i praca w grupach

    Uczestnicy mogą pozostać w tych samych grupach, co przy poprzednim ćwiczeniu. Osoba prowadząca pyta uczestników, czy słyszeli kiedykolwiek określenie „postprawda”. Jeśli tak, prosi ochotników o wyjaśnienie tego pojęcia. Jeśli nie lub jeśli pojawiają się wątpliwości definicyjne, sama wprowadza wyżej przedstawioną definicję i krótko omawia, czym jest postprawda i gdzie może się pojawiać (ze szczególnym naciskiem na internet).

    Możemy opowiedzieć klasie stary, ale bardzo pasujący do idei postprawdy dowcip o Radiu Erewań, które w państwach Układu Warszawskiego (w tym ZSRR i PRL) było nazwą fikcyjnego źródła nierzetelnych informacji i jednocześnie parodią państwowej propagandy. Sam dowcip brzmi:

    Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: Tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego, i nie rozdają, tylko kradną.

    Warto dodać, że choć tzw. postprawda często pojawia się w informacjach dotyczących polityki i życia społecznego, jest również obecna w doniesieniach z innych dziedzin: historii, medycyny czy psychologii. Jej efektem jest pojawienie się rozmaitych mitów w obszarach tych dziedzin. Komuś, kto czyta informację pobieżnie i niezbyt krytycznie, zwłaszcza jeśli ma niewielką wiedzę o danej dziedzinie, może być trudno odróżnić prawdę od fałszu. A czasem może to być wręcz niebezpieczne, np. wtedy, kiedy wierzymy w nieprawdziwe, medyczne mity i możemy sobie zaszkodzić, dostosowując się do nich. Takim mitem medycznym jest np. przekonanie, że można leczyć raka dużymi dawkami witaminy C lub też tzw. witaminą B17, czyli amigdaliną (zawartą w pestkach owoców), która
    witaminą nie jest i nie powinna być tak nazywana. Gdyby osoba faktycznie chora na raka zdecydowała się na takie „leczenie” zamiast prawdziwej medycyny, ryzyko pogorszenia jej stanu i śmierci byłoby bardzo wysokie (na marginesie warto zaznaczyć, że jednym z ważnych pożytków nauki szkolnej – w tym wypadku biologii – jest zdobywanie wiedzy, która pomaga nam bronić się przed nieprawdziwymi informacjami).

    Po tym krótkim wstępie osoba prowadząca podaje instrukcję: „Zadaniem każdej z grup jest wymyślenie jakiegoś mitu medycznego, który może brzmieć wiarygodnie dla kogoś, kto nie bardzo zna się na biologii i medycynie”. Po zakończeniu pracy reprezentanci każdej z grup odczytują mit, a osoba prowadząca inicjuje dyskusję o tym, jakie mogłyby być skutki, gdyby ludzie uwierzyli w taki mit i jak mogliby się przed nim bronić, gdyby przeczytali go np. w internecie.

    3. Nasze doświadczenia – dyskusja

    W ramach podsumowania zajęć osoba prowadząca inicjuje dyskusję, zachęcając uczestników do dzielenia się ich własnymi doświadczeniami: z jakich mediów oni sami korzystają, jaki mają one wpływ na ich życie, jak wykorzystują ich możliwości i zalety, a jak radzą sobie z wadami, czy zastanawiali się wcześniej nad potrzebą bardziej krytycznej oceny informacji, jakie źródła są dla nich wiarygodne i jak je weryfikują itd.

    Zakończenie

    Osoba prowadząca podsumowuje najważniejsze wnioski z zajęć, dziękuje uczestnikom za aktywny udział i żegna się z nimi.

    Przypisy

      POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI