Zacznijcie lekturę niniejszego tekstu od przeczytania przypowieści Anthony’ego de Mello, która skłania do refleksji nad zachwytem światem, nad marzeniami i tęsknotą za tym, co niezwykłe, nad wiarą w siebie, a właściwie nad brakiem wiary we własne możliwości. Jakże często podobne sytuacje mają miejsce w naszym życiu. Nawet jeśli coś zwraca naszą uwagę, postrzegamy to jako coś wartościowego i ważnego dla nas i chcemy to zdobyć, zazwyczaj szybko się wycofujemy, tłumacząc sobie, że to nie dla nas i że nie damy rady. Nierzadko też słuchamy głosów z zewnątrz, które przekonują nas, byśmy zrezygnowali ze swoich marzeń. Dlaczego tak się dzieje? Co powoduje, że tak szybko tracimy wiarę we własne możliwości i porzucamy marzenia?
Kategoria: Artykuły z czasopisma
Szkoła odgrywa istotną rolę w promocji i profilaktyce zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży choćby z tej racji, że przebywają w niej codziennie, i to przez wiele godzin. Tutaj przez lata pobierają naukę, podlegają zabiegom wychowawczym ze strony nauczycieli, nawiązują relacje rówieśnicze. Jednym słowem, doświadczają różnych sytuacji i wydarzeń mających znaczenie pozytywne lub negatywne (oficjalny i ukryty program szkoły) dla ich rozwoju. Nic więc dziwnego, że klimat i kultura szkoły uznawane są za jeden z ważniejszych czynników chroniących, a ich właściwe kreowanie – za jedno z podstawowych wyzwań w kontekście profilaktyki zachowań ryzykownych oraz promocji zdrowia psychicznego.
Obowiązek realizacji w każdej szkole programu wychowawczo- -profilaktycznego istnieje od czterech lat, a od 1 września 2019 r. wszelkie działania w nim zawarte muszą wynikać z diagnozy potrzeb i problemów społeczności szkolnej. Jak i dlaczego taką diagnozę przeprowadzić?
Przepis na motywację i poczucie satysfakcji? Proszę bardzo: wyzwól się z pętli nawyku, świadomie wybieraj zadania, kierując się wolną wolą i pytając siebie, dlaczego chcesz je wykonywać. Będziesz wówczas działać pod wpływem motywacji wewnętrznej, dzięki czemu zaznasz satysfakcji i staniesz się szczęśliwym człowiekiem. A teraz naucz tego swoich uczniów.
Ręka jest instrumentem mózgu – mówiła kilkadziesiąt lat temu włoska lekarka Maria Montessori. Dzisiaj badania neurobiologów potwierdzają jej przekonanie. Więcej – wynika z nich, iż nie tylko motoryka mała, ale w ogóle aktywność fizyczna jest niezwykle ważna dla optymalnego rozwoju człowieka. W jaki zatem sposób najefektywniej kształtować umiejętności uczniów w zakresie motoryki małej i dużej?
O tym, czym różni się edukacja seksualna od seksualizacji i jak powinno wyglądać edukowanie w tak delikatnych obszarach, rozmawiamy z Dominikiem Haak, psychologiem i seksuologiem.
O tym, jak rozróżnić symptomy zwykłego zmęczenia od oznak wypalenia zawodowego, dlaczego warto troszczyć się o siebie i jakie działania profilaktyczne stosować na co dzień, by zachować równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, rozmawiamy z Karoliną Buszkiewicz, psycholożką, coachem i trenerką.
O zgranej, zintegrowanej klasie marzą zarówno uczniowie, jak i nauczyciele na wszystkich etapach edukacji. Ci pierwsi, bo bycie w takiej właśnie klasie daje im poczucie bezpieczeństwa, którego ogromnie potrzebują, bycia w pełni zaakceptowanym i lubianym. Ci drudzy, powiedzmy sobie to wprost, marzą o tym ze względów edukacyjno-wychowawczych. Ale szkolna rzeczywistość, w której codziennie obracają się uczniowie i nauczyciele, nie zawsze spełnia te oczekiwania. Pojawiają się zatem pytania: Co zrobić, by klasa zasługiwała na miano zgranej? Jak zadbać o budowanie dobrych relacji między uczniami i co jest do tego potrzebne? Kto ma się tym zająć? Czy i jaka może być w tym rola pedagoga szkolnego? Spróbujmy znaleźć na nie odpowiedzi.
Kiedy zdarza się coś, co zdarzyć się nie powinno, media niemal natychmiast rozpoczynają dyskusje, organizują debaty. Władze miejskie i oświatowe zalecają przeprowadzanie w szkołach lekcji „na temat” – o tolerancji, o mowie nienawiści, o przemyśle pogardy, o uchodźcach, o cyberprzemocy. Te jednorazowe przedsięwzięcia są cenne, ale czy skuteczne? Czy wychowanie do wartości nie powinno być w przestrzeni publicznej obecne na co dzień? Godzina z wychowawcą i lekcje z pedagogiem szkolnym będą zawsze doskonałą okazją do pielęgnowania uniwersalnych wartości. Często i systematycznie, a nie raz na jakiś czas – to metoda skuteczna nie tylko w edukacji.
Jakiś czas temu ponownie przetoczyła się przez Polskę dyskusja skutecznie dzieląca społeczeństwo. Jest to o tyle ciekawe, że przecież wszyscy mamy w gruncie rzeczy te same cele, a jakbyśmy tego nie widzieli. Batalia dotyczyła edukacji seksualnej według nowoczesnych standardów WHO. Osoby popierające projekt rozpoczęcia edukacji seksualnej od najwcześniejszego etapu życia argumentowały to przede wszystkim w ten sposób, że jest ona skutecznym sposobem chronienia dzieci przed wykorzystaniem.
W artykule w listopadowym wydaniu „Głosu Pedagogicznego” przedstawiłam podstawowe założenia teorii przywiązania1, starając się wyjaśnić, jak dalekosiężny wpływ na całościowe funkcjonowanie człowieka (nie tylko w dzieciństwie, ale i w dorosłości) ma jakość relacji z głównym opiekunem. Ten wpływ będzie zatem dotyczył również etapu szkolnego w życiu dziecka. Na gruncie niniejszego tekstu zastanowimy się, jaką rolę – w kontekście teorii przywiązania – może odegrać nauczyciel wobec ucznia. Przyjrzymy się także pozornie nieoczywistemu związkowi pomiędzy jakością więzi uczeń–nauczyciel a osiągnięciami szkolnymi.
Niełatwo być nastolatkiem – to właśnie na tym etapie rozwoju zachodzą ogromne zmiany, z którymi młody człowiek nie potrafi sobie poradzić. Najbardziej charakterystycznym określeniem tego okresu jest brak równowagi spowodowany szalejącymi hormonami, rozwijającym się układem nerwowym, ogólnym funkcjonowaniem mózgu oraz zachowaniami buntowniczymi. W konsekwencji młodzież bywa impulsywna, ma zmienne nastroje, często podejmuje pochopne decyzje i przejawia zachowania ryzykowne. I martwi się wieloma rzeczami…